HISTORIA SZKOŁY/PATRON

HISTORIA II KORPUSU POLSKIEGO

W ciągu ostatnich dwóch wieków naszych dziejów wojska polskie walczyły dwukrotnie na ziemi włoskiej „Za wolność Naszą i Waszą”. Po raz pierwszy, zaraz po trzecim rozbiorze Polski (1795), Legiony Polskie gen. Jana Henryka Dąbrowskiego walczyły u boku Francji. Po raz drugi – w czasie II wojny światowej. 2 Korpus Polski, dowodzony przez gen. Władysława Andersa, wchodzący w skład 8 Armii Brytyjskiej, walczący w kampanii włoskiej 1943 – 1945r., stoczył wówczas ciężkie, zwycięskie walki z doborowymi dywizjami niemieckimi.
 
 
Żołnierze II Korpusu Polskiego, w znacznej części byli jeńcy wojenni i zesłańcy, których Rosjanie po zajęciu wschodnich ziem Polski 17 września 1939r., wywozili na wschodnie, azjatyckie tereny ZSRR. Do 21 czerwca 1941r., tj. do uderzenia Niemiec na ZSRR, zdołali wywieźć do więzień, łagrów (obozów pracy przymusowej) i do miejsc zsyłek ponad 2 mln Polaków (w tym kobiet i dzieci). Ludzie ci praktycznie skazani byli na zagładę.
Nawiązanie stosunków dyplomatycznych pomiędzy rządem ZSRR, a rządem polskim w Londynie nastąpiło po agresji Niemiec na ZSRR. Zasadniczym postanowieniem podpisanego 30 lipca 1941 r. układu Sikorski – Majski była zgoda
na utworzenie Armii Polskiej w ZSRR składającej się z obywateli polskich przebywających w ZSRR: byłych jeńców wojennych, więźniów i zesłańców. Jej dowódcą został więziony dotychczas
w Moskwie gen. Władysław Anders.
 
Po ogłoszeniu przez Stalina „amnestii„ napływ obdartych, wynędzniałych, wygłodzonych, schorowanych kandydatów na żołnierzy był ogromny. Spowodowało to problemy z uzbrojeniem  z zakwaterowaniem, umundurowaniem i wyżywieniem. W miarę dalszego, licznego zgłaszania się chętnych do wojska pogarszały się stosunki między władzami ZSRR, a dowództwem polskim. Wizyta gen. Władysława Sikorskiego w Moskwie w grudniu 1941 r. niewiele zmieniła w tym zakresie. Podwyższono jednak liczebność Armii Polskiej w ZSRR do 96 000 żołnierzy (sześć dywizji piechoty po 11 000 ludzi, oddziały i służby poza dywizyjne- 30 000 ludzi)
i ustalono przeniesienie armii do lepszego klimatycznie terenu Azji Środkowe (obszar republik: uzbeckiej, kazachskiej i kirgiskiej). Przesunięcie oddziałów dokonane zostało w okresie od 13 do 25 lutego 1942 r. Szerzące się jednak epidemie tyfusu plamistego i czerwonki oraz malaria dziesiątkowały wycieńczone poprzednimi warunkami formujące się oddziały. Zarządzono nowy pobór urodzonych w latach 1897 – 1923 i ochotników urodzonych przed 1925 r.
     15 lutego 1942 r. Armia Polska w ZSRR liczyła 46 159 ludzi. Rozpoczęto formowanie czterech dalszych dywizji piechoty, ośrodka organizacyjnego, centrum wyszkolenia armii i pułków specjalnych.
     2 lutego 1942 r. Władze radzieckie wystąpiły z propozycją wysłania 5 dywizji piechoty na front. Była to jedyna dywizja piechoty uzbrojona przez Rosjan. Strona polska była przeciwna użyciu jednej dywizji polskiej. W wyniku powstałego konfliktu rząd radziecki zapowiedział ograniczenie dziennych racji żywnościowych jedynie do 44 000 porcji. W tej sytuacji gen. Anders i rząd polski w Londynie, z poparciem rządu brytyjskiego, zaproponował Stalinowi wyprowadzenie nadwyżki wojska powyżej 44 000 żołnierzy do Iranu, gdzie żywność, sprzęt i uzbrojenie dostarczane miały być przez Wielką Brytanię. Uzyskano zgodę Stalina. Premier brytyjski Winston Churchill nalegał na rząd radziecki, aby Armia Polska broniła zagrożonego przez Niemców brytyjskiego Bliskiego Wschodu i złóż ropy naftowej w Iraku. Ewakuacja do Iranu, przeprowadzona w okresie od 24 marca do 4 kwietnia 1942 r., objęła 39 069 żołnierzy i 10 789 osób cywilnych. Były to 8, 9 i 10 dywizje oraz część 5, 6 i 7 dywizji, ośrodek organizacyjny wojsk pancernych, 1 pułk ułanów, batalion drogowy i kolejowy, kompanie saperów armijnych i większość ośrodka organizacyjnego armii.
     Dla pozostałej w ZSRR części Armii Polskiej: 5, 6 i 7 dywizje piechoty, centrum wyszkolenia, armijny pułk zapasowy, szkoły artylerii oraz bataliony specjalny, łączności i saperów przyjęto nową organizację. Zaniechano dalszego naboru do liczącej 41 000 ludzi armii. Mimo epidemii nie przerwano szkolenia. 5 dywizja piechoty odbyła ćwiczenia bojowe z ostrym strzelaniem na stokach Pamiru.
     W sierpniu 1942 r. nastąpiła druga ewakuacja. Trwała ona od 5 do 25 sierpnia i tak jak poprzednia wiodła przez radziecki Krasnowodsk do Pahlevi w Iranie. Objęła: 40 400 żołnierzy, 4432 junaków i junaczek oraz 24 437 osób cywilnych, w tym kobiety i dzieci. Dodatkowo w listopadzie 1942 r. ewakuowano 701 żołnierzy
i 1936 osób cywilnych. Ostatecznie „nieludzką ziemię” miało szczęście opuścić zaledwie 115 000 obywateli polskich, w tym ok. 70 000 zakwalifikowanych jako żołnierze.
      We wrześniu 1942 r. przybyłe jednostki Armii Polskiej w ZSRR połączono z jednostkami Armii Polskiej na Bliski Wschodzie (Brygada Karpacka, Legia Oficerska, batalion wartowniczy, szpital polski i inne) i utworzono Armię Polską na Wschodzie. Armia ta miała się składać z trzech korpusów: z istniejącego od 1941 r. w Szkocji 1 Korpusu Polskiego oraz z projektowanych 2 i 3 Korpusów Polskich. Zamiar ten nie został jednak zrealizowany. Powstał tylko II Korpus Polski (27 lipca 1943 r. w Iraku), zorganizowany na wzór armii brytyjskiej. W trakcie formowania, kosztem zmniejszania z trzech do dwóch liczby brygad piechoty w dywizjach, w skład korpusu weszła grupa artylerii, która w armii brytyjskiej należała do wojsk armijnych. Ponadto utworzono brygadę pancerną, jako brygadę czołgów bezpośredniego wsparcia piechoty. Powstały również niezbędne oddziały i pododdziały innych rodzajów wojsk i służb, których nie było w korpusie brytyjskim. Chodziło o to, aby wsparcie artylerii i broni pancernej oraz obsługa oddziałów walczących były zapewnione przez oddziały polskie, znajdujące się w dyspozycji dowódcy korpusu, a nie przez sporadycznie przydzielane oddziały brytyjskie.
      W skład II Korpusu Polskiego wchodziły: dowództwo, sztab, dwie dywizje piechoty - 3 Dywizja Strzelców Karpackich i 5 Kresowa Dywizja Piechoty, 2 brygada pancerna, oddziały wojsk korpusu i armii oraz oddziały służb przynależnych do korpusu. Dowódcą korpusu został gen. dyw. Władysław Anders, jego zastępcą gen. bryg. Zygmunt Szyszko - Bohusz, dowódcą 3 Dywizji Strzelców Karpackich gen. bryg. Bronisław Duch, dowódcą 5 Kresowej Dywizji Piechoty gen. bryg. Nikodem Sulik, dowódcą drugiej brygady pancernej gen. bryg. Bronisław Rakowski, dowódcą 2 grupy artylerii płk dr Ludwik Ząbkowski. Bazą II Korpusu dowodził gen. bryg. Marian Przewłocki. Termin gotowości bojowej II Korpusu Polskiego dowództwo brytyjskie ustaliło na 1 stycznia 1944 r.
      W sierpniu 1943 r. II Korpus Polski z miejsca formowania w Iraku (rejon Kirkuk – Mosul) został przesunięty do Palestyny. W Iraku pozostała na pewien okres baza II Korpusu (7 dywizja zapasowa, szpitale wojskowe, centrum wyszkolenia i inne). Pobyt II Korpusu w Palestynie trwał 3 miesiące. Na przełomie października i listopada II Korpus przesunięto na teren Egiptu, do obozu w Ouassasin.
      7 grudnia 1943 r. uzgodniono przetransportowanie korpusu do Włoch. Od połowy grudnia 1943 r. do lutego 1944 r. jednostki II Korpusu przewożone były transportami kolejowymi w rejon Aleksandrii i Port Saidu. Transport trwał 4 miesiące (grudzień 1943r. – kwiecień 1944 r.). Przewóz morzem zorganizowały władze brytyjskie. W transporcie udział brały również statki polskie: m/s „Batory”, „Pułaski”, ORP „Krakowiak” i „Ślązak”. 3 Dywizja Strzelców Karpackich (3DSK)
oraz 5 Kresowa Dywizja Piechoty zeszły na ląd w Tarencie,a 2 brygada pancerna
w Neapolu.
      3 DSK 2 lutego 1944 r. jako pierwsza zaczęła luzowanie brytyjskiej 78 dywizji piechoty nad rzeką Sangro. Do końca marca cały II Korpus Polski znalazł się na linii frontu. Liczył w tym czasie ogółem 55 800 żołnierzy. Był dobrze wyszkolony i uzbrojony. Stanowił silną jednostkę operacyjną, wchodzącą w skład 8 Armii Brytyjskiej.
     II Korpus Polski walczył od 31 stycznia do 15 kwietnia nad rzeką Sangro. W słynnej bitwie o Monte Cassino i Piedimonte, trwającej 13 dni i 30 godzin
(11-25 maja 1944 r.) przełamywał tzw. linię Gustawa i tzw. linię Hitlera. W połowie czerwca 1944 r. prowadził działania na samodzielnym kierunku operacyjnym wzdłuż wybrzeża Adriatyku, 18 lipca zdobył Ankonę, po czym walczył o przełamanie linii Gotów (25 lipca – 3 września). Jesienią i zimą prowadził walki w Apeninie Emiliańskim (4 października 1944 r. – 1 stycznia 1945 r.), a od 2 stycznia
do 8 kwietnia 1945r. Walczył nad rzeką Senio. 9 kwietnia ruszyła ofensywa
na Bolonię. Po przełamaniu rozpaczliwej obrony Niemców na linii rzek Senio
i Santerno i sforsowaniu dalszych 17 większych rzek i kanałów II Korpus Polski zakończył swe działania bojowe wyzwoleniem Bolonii 21 kwietnia 1945 r.
      Straty bojowe II Korpusu Polskiego na froncie włoskim- na szlaku liczącym ponad 400 km – wyniosły 2197 zabitych, 8376 rannych i 264 zaginionych, razem
11 197 żołnierzy. Ponadto 3182 żołnierzy uległo wypadkom samochodowym, a 2560 żołnierzy ewakuowano z powodu utraty zdolności do walki. Łączne straty II Korpusu w kampanii włoskiej wyniosły ok. 17 000 żołnierzy.
      II Korpus Polski w latach 1944 – 1945 walczył na froncie włoskim łącznie 367 dni i wyeliminował z walki ok. 50 000 żołnierzy wroga. Żołnierze II Korpusu Polskiego bohaterskimi walkami na froncie włoskim dali świadectwo swego patriotyzmu, woli walki i lojalności żołnierskiej wobec sojuszników.


 .:::.

Przemówienie gen. bryg. Władysława Andersa
  w dniu 25 sierpnia 1941 roku
do byłych jeńców wojennych - Polaków w obozie
w Griazowcu (koło Wołogdy):    
 
Dziś jako wasz dowódca i dowódca Sił Zbrojnych Polskich organizowanych w Sowietach czuję z całą powagą obowiązek i odpowiedzialność, która na mnie spada. I tak, cokolwiek było przedtem, zakazuję mówić o tym i komentować, wydaję rozkaz, aby powstrzymać się od wszelkich wycieczek osobistych, gdyż wszystko to nie warte jest nic wobec sprawy Polski.”.
..................................................................................................................
Dążymy do Polski niepodległej, sprawiedliwej, demokratycznej, która da szczęście wszystkim obywatelom...”
 
 
Przemówienie z dnia 14 września 1941 roku
gen. Michała Karaszewicza - Tokarzewskiego 
dowódcy 6 dywizji piechoty w m.Trockoje po Mszy św. 
 

     „...Byłoby nikczemnością i tchórzostwem mówić teraz o tym co było. Czeka nas wspólna walka z Niemcami”.

Obaj generałowie po kampanii wrześniowej przebywali 
w więzieniach sowieckich.

                                                                                                Tekst: mgr Małgorzata Cichowska
Monografia „Czerwonych maków...”
- hymnu Zespołu Szkół w Grabowie nad Pilicą

Ta pieśń od 1944 r. jest drugim hymnem polskim. Powstała w czasie działań wojennych II Korpusu Wojska Polskiego pod Monte Cassino i stała się symbolem walk Polaków na wielu frontach Europy. Mówiono, iż stała się odpowiednikiem legionowego „Rozmarynu”. Ma szczególne znaczenie dla tych, którzy towarzyszyli jej narodzinom - żołnierzy II Korpusu.
Szkoła Podstawowa w Grabowie nad Pilicą od 1993r. nosi imię Żołnierzy Polskich spod Monte Cassino, a w roku 2004 imię Generała Władysława Andersa otrzymało Gimnazjum.
Przyjaźń z uczestnikami tej bitwy, szacunek dla nich zadecydowały o tym, że ich „carmen patria” stała się także i naszym hymnem.
Jak powstała? Kto jest jej autorem?


       Autorem pieśni jest Feliks Konarski posługujący się w twórczości literackiej pseudonimem REF-REN. Pochodził z kresów. Przez jakiś czas uczęszczał do gimnazjum polskiego w Kijowie. Pewnego dnia udał się pieszo do Warszawy. Tam zdał maturę, zapisał się na uniwersytet, ale wkrótce urzekła go scena. Momentem zwrotnym stało się zetknięcie z Konradem Tomem, który ułatwił mu autorski start, wymyślając dla niego pseudonim autorski REF - REN. Jego pierwszym przebojem stała się piosenka „Pięciu chłopców z Albatrosa". Był autorem wielu przebojów i tekstów satyrycznych dla czołowych teatrzyków rewiowych (m. in. dla „Qui pro Quo” dla takich gwiazd jak Zula Pogorzelska, Zofia Terne, Lopek Krukowski). W 1939 r. Konarski znalazł się we Lwowie i tam zorganizował zespół rewiowo - muzyczny, który występował w kinie „Stylowy”. Po rozwiązaniu tego zespół zorganizował program rewiowo - muzyczny na zaproszenie lwowskich kolejarzy, z którym odbywał tournee po ZSRR W Moskwie wykonawców zastał wybuch wojny. Potem Konarski znalazł się w II Korpusie               i przeszedł z nim cały szlak bojowy. Był szefem artystycznym frontowej Czołówki Teatralnej II Korpusu.

Co zadecydowało o powstaniu CZERWONYCH MAKÓW  -  nastrój czy przypadek?

 REF - REN czyli Feliks Konarski w wielu publikacjach wspominał okoliczności w jakich narodził się tekst piosenki. Powstały w nocy z 17 na 18 maja 1944 r. w Campobasso - jednym z miejsc postoju Czołówki Teatralnej II Korpusu, której szefem artystycznym był właśnie Feliks Konarski. Oto jak wspomina tamte wydarzenia sam autor: „Nie mogłem spać. Co chwilę zbliżałem się do okna i patrzyłem na dalekie błyski artyleryjskiego ognia. Oni tam biją się o klasztor. Tam rozwarło się prawdziwe piekło... Położyłem się na łóżku i zamknąłem oczy. Po głowie tłukły się słowa rozkazu gen. Andersa: Nadeszła chwila bitwy... Nadeszła... Jest... Czuję ją Widzę jak odbija się białym błyskiem w moim oknie Zadanie, które nam przypadło rozsławi na cały świat imię polskiego żołnierza... Długo czekaliśmy na odwet i zemstę nad naszym odwiecznym wrogiem... Przyszły w pachnącą majową noc. Wiosna mści się za jesień. Idziemy. A przed nami ziejąca ogniem góra klasztorna. Widzę ją. Niedostępna. Szczytem chmur sięgająca. A pod chmurami zwały gruzów. A w gruzach kryjące się wściekłe szczury, których nie sposób wytępić... Szczury w chmurach. Nielogiczne - a przecież prawdziwe. I nagle... Samo przyszło...
Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się kryje jak szczur
Musicie... Musicie... Musicie...
Za kark wziąć i strącić go z chmur.
I poszli szaleni zażarci
I poszli zabijać i mścić
I poszli jak zawsze uparci
Jak zawsze o honor się bić"


 Poszli... Ciepła noc majowa na zboczach, niby makiem - ich krwią się zarumienia. Dalsze zwrotki powstawały w wyniku wzrastającej emocji i napięcia wypływającego z przeświadczenia, że rozgrywają się sprawy wielkiej wagi historycznej.
Słowa pieśni:

 
  Runęli impetem szalonym
I doszli. I udał się szturm
I sztandar swój biało-czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur


 wyprzedziły bieg wydarzeń.     
      Pomysł melodii nasunął się Konarskiemu przy pisaniu tekstu. O trzeciej nad ranem zbudził muzyka Alfreda Schutza. Wkrótce przy pianinie zgromadził się cały zespół Czołówki. Tekst napisano na dużym arkuszu papieru i odbyła się pierwsza próba. „Schutz - wspomina Konarski - nadal wygładzał muzykę. Zapalił się. Widocznie wyczuł, że CZERWONE MAKI stają się czymś więcej niż zwykłą piosenką. O dziewiątej wyjechaliśmy w kierunku Cassina. Zbliżając się do wyznaczonego odcinka, ujrzałem po drodze za przydrożnym rowem samotny grób żołnierski. Naprędce sklecony krzyż przewiązany biało - czerwoną taśmą. Pod nim wiązanka maków w łusce od pocisku. Ile nowych krzyży przybyło w ciągu majowej nocy?..." - i tak powstała kolejna zwrotka:

 
 Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód. Im dalej... im wyżej -
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy
Historia ten jeden ma błąd.
 

      Czerwone maki, które zakwitły tej nocy stały się jeszcze jednym symbolem bohaterstwa i ofiary - i hołdem ludzi żywych dla tych,  „którzy przez miłość wolności polegli dla wolności ludzi...! (gen. Anders)”
       Pierwsze wydanie nutowe CZERWONYCH MAKÓW ukazało się nakładem sekcji kultury i prasy II Korpusu jeszcze we Włoszech. Tego samego roku - w sierpniu - piosenkę opublikował nowojorski polski dziennik. Pierwsze wydania w Polsce ukazały się wkrótce po wojnie. Anonimowo... Ale już wcześniej piosenka śpiewana była przez Polaków w kraju, zawsze na stojąco. Po latach ukazała się w prasie następująca wzmianka:
 „Najpopularniejszą piosenką śpiewaną po podwórzach i ulicach są CZERWONE MAKI SPOD MONTE CASSINO. Śpiewacy wiedzą, że ta piosenka zbiera największe oklaski”
       Po wojnie Konarski stał się bardem emigracji i krzepił rodaków pieśnią i słowem ze scen Wielkiej Brytanii, Francji i Stanów Zjednoczonych. Był autorem ballad, piosenek, monologów, skeczy, komediopisarzem, kompozytorem, aktorem. Jednak największą popularność przyniosło mu autorstwo CZERWONYCH MAKÓW. Z wielkim sentymentem odnosił się do swojej przeszłości, między innymi przechowywał z pietyzmem niektóre jej materialne atrybuty, jak np. wojskową koszulę khaki z polskimi i amerykańskimi odznaczeniami wojskowymi, która „wąchała kurz i proch” batalii o Monte Cassino i od tamtych dni nie była prana... Osiadł na stałe w Chicago. Był człowiekiem pogodnym, skorym do żartów, bezpośrednim i serdecznym. Ujawniał ogromną tęsknotę za krajem.
Marzył o przyjeździe do Polski, ale jak sam stwierdzał : „nastąpi to wtedy, gdy Polska odzyska niepodległość, chociaż bardzo wątpię, czy nastąpi to za mojego życia...”. Nie zdążył zrealizować wymarzonej podróży... Zmarł 12 września 1991 r. w szpitalu chicagowskim.


Tekst opracowany w oparciu
o zbiory dokumentów ZS w Grabowie n. Pilicąi książkę Jana Wojewódki pt. „Ja, Janko Ryzykant” wyd. KAW w Poznaniu
przez mgr Teresę Lis
 

Hymn szkoły„Czerwone maki na Monte Cassino”

Czy widzisz te gruzy na szczycie
Tam wróg twój się kryje jak szczyr
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z gór. 

 I poszli szaleni, zażarci
I poszli zabijać i mścić
I poszli jak zawsze uparci
Jak zawsze za honor się bić.

Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew,
Po tych makach szedł żołnierz i ginął
Lecz od śmierci – silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.

Runęli przez ogień straceńcy
Niejeden z nich dostał i padł
Jak ci z Samosierry szaleńcy
Jak ci spod Rokitny sprzed lat. 

Runęli impetem szalonym
I doszli. I udał się szturm
I sztandar swój biało - czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur.

Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub,
Idź naprzód - im dalej, im wyżej
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy
Choć Polska daleko jest stąd
Bo wolność krzyżami się mierzy
Historia ten jeden ma błąd...


Autorem słów jest Feliks Konarski, a muzykę napisał Alfred Schutz.

HISTORIA SZKOŁY/PATRON

Liczba odwiedzin: 12465766
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem