Anna Paradowska
„Chrzest bojowy trzecioklasisty”- dwudniowa wycieczka kl.3a w Góry Świętokrzyskie
„Podróże kształcą” – to mało oryginalne, ale bardzo prawdziwe stwierdzenie, które realizuje cele założone podczas organizacji dwudniowej wycieczki w Góry Świętokrzyskie.
W dniach 23-24 maja 2023 r. uczniowie klasy 3a pod opieką Anny Paradowskiej i Teresy Lis, wybrali się na dwudniową wycieczkę szkolną w Góry Świętokrzyskie. Pierwszym punktem wycieczki był Zagnańsk, w którym znajduje się nazywany królem Puszczy Świętokrzyskiej słynny „Dąb Bartek”, jeden z najstarszych w Polsce dębów. Kolejnym punktem wycieczki był Święty Krzyż (Łysa Góra 595 m. n.p.m.), czyli obowiązkowy i najbardziej owiany tajemnicą szczyt (punkt) podczas wizyty w Górach Świętokrzyskich.
Wędrując „ drogą królewską”, która niestety nie była wyłożona czerwonym dywanem :-), po 50 minutach wymagającej wędrówki dotarliśmy na szczyt. Widok który rozciągał się z Łysej Góry szybko ukoił zmęczenie młodych wędrowców. Na miejscu spotkaliśmy się z panią przewodnik, która ciekawie przedstawiła historię o romańskim kościółku i początkach niewielkiego opactwa, o wspaniałej renesansowej odbudowie, strasznych najazdach, które burzyły dzieła inwestorów, aż po decyzje, które stworzyły na Świętym Krzyżu miejsce kaźni - ciężkie więzienie. Następnie zwiedziliśmy klasztor ojców Oblatów, w którym znajduje się Sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego datowane na XI lub XII wiek. Przez wieki miejsce to było celem licznych pielgrzymek polskich władców. W sanktuarium przechowywane są relikwiarze z Drzewem Krzyża Świętego, którym to dzieci otrzymały specjalne błogosławieństwo.
Następnie na uczestników czekał dreszczyk emocji, ponieważ zeszliśmy do tajemniczych krypt, które usytuowane są w podziemiach klasztoru. Krypty kryją kilka trumien z ciałami dawnych zakonników benedyktynów. Najciekawsza trumna mieściła się w osobnym pomieszczeniu - to krypta księcia Jeremiego Wiśniowieckiego. Ciało księcia jest dobrze zmumifikowane i leży w szklanej trumnie, toteż jest dobrze widoczne.
Kolejnym punktem naszej wycieczki była wizyta w Muzeum Przyrodniczym Świętokrzyskiego Parku Narodowego, gdzie znajduje się wystawa przyrodnicza, która wykorzystuje nowoczesne technologie do prezentacji zjawisk i procesów występujących na terenie Parku. Zobaczyliśmy tam, jak zmieniał się krajobraz Gór Świętokrzyskich, usłyszeliśmy o starożytnym hutnictwie żelaza, florze i faunie parku, geologii oraz świętokrzyskich gołoborzach.
Z muzeum udaliśmy się na gołoborza, to charakterystyczny element krajobrazu Gór Świętokrzyskich. Gruzowisko skalne, miejsce „gołe od lasu”, powstałe w klimacie polodowcowym, gdy temperatura często wahała się wokół zera stopni Celsjusza. Woda zamarzając w szczelinach, kruszyła skały, które osuwały się w dół stoku. W ten sposób powstały jedne z największych w Polsce malownicze pola kamieni zwane gołoborzami.
Po aktywnym zwiedzaniu, był czas wolny na odpoczynek, lody i zakup pamiątek na licznych straganach. Następnie ruszyliśmy pieszo do autokaru, który czekał na nas w miejscowości Huta Szklana. Droga była o tyle łatwa i przyjemna, że prowadziła cały czas z „górki”.
Z Huty Szklanej ruszyliśmy do Kałkowa, miejsca naszego noclegu. Po zakwaterowaniu w Domu Pielgrzyma czekały na nas nie tylko ładne pokoje z łazienkami, ale przede wszystkim smakowite posiłki, ciepła i życzliwa atmosfera sióstr, które nas gościły. Po obiadokolacji udaliśmy się na dalsze wycieczkowe atrakcje. W Kałkowie zwiedziliśmy: Sanktuarium, Golgotę - budowlę o wysokość 33 metrów i 5 kondygnacjach, na których znajduje się wiele kaplic tematycznych. Na szczycie Golgoty ułożono skromną attykę, a nad nią ustawiono 15-metrowy krzyż, ze szczytu której rozciąga się malowniczy widok na całą okolicę Kałkowa – Godowa oraz Góry Świętokrzyskie. Mogliśmy także poobserwować zachowanie i zwyczaje zwierząt w tamtejszym Mini Zoo. Był też czas na dłuższy spacer i niekończące się pytania odnośnie wycieczki.
Po bardzo aktywnym dniu nadszedł czas na odpoczynek, integrację, a nawet SPA. I tak nam minął pierwszy dzień naszej wyprawy.
Drugiego dnia naszej wycieczki, po śniadaniu udaliśmy się do Krzemionek Opatowskich, gdzie znajduje się prehistoryczna kopalnia krzemienia pasiastego. Krzemionki Opatowskie, to niemy świadek historii sprzed kilku tysięcy lat. W czasach, kiedy Egipcjanie stawiali swoje piramidy, na terenie obecnej Polski we wspomnianej miejscowości i jej okolicy wydobywano cenny surowiec – krzemień pasiasty.
Na terenie muzeum zwiedziliśmy interaktywną wystawę, która przedstawia codzienne życie i pracę neolitycznych górników. Następnie w obecności pani przewodnik, po uzyskaniu pozwolenia od centrali, zeszliśmy do podziemnej trasy turystycznej.
Trasa prezentuje oryginalne wyrobiska neolitycznych kopalń, zagłębienia poszybowe oraz hałdy górnicze sprzed 5 tys. lat! Łączna długość trasy wynosi około 2 km, z czego 0,5 km znajduje się pod ziemią. Podczas przejścia podziemną trasą mogliśmy odczuć na własnej skórze temperaturę, w jakiej pracowali górnicy (ponieważ temperatura pod ziemią jest stała i wynosi od 9 - 12 stopni Celsjusza), zobaczyć, jak trudna to była praca. Górnicy wydobywali kamień na leżąco lub klęcząc ze względu na bardzo niskie tunele. Podświetlali sobie łuczywem lub kagankiem, a tunele drążyli narzędziami kamiennymi lub z kości zwierząt. Pani przewodnik poinformowała nas, że polskie złoża krzemienia pasiastego są jedyne na świecie! A kopalnia wpisana na listę dziedzictwa UNESCO.
Z Krzemionek udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Wraz z przekroczeniem progu autokaru można było usłyszeć pytania „dlaczego tak krótko?” i słowa żalu, że nasza przygoda już się kończy!
Po południu dotarliśmy do Grabowa. Na młodych podróżników czekali stęsknieni rodzice. Wróciliśmy cało i bezpiecznie, z bagażem pełnym wrażeń i doświadczeń.
Każda wycieczka to niezwykła lekcja, podczas której poznajemy nowe miejsca, ale przede wszystkim samych siebie. Dla wielu uczniów był to sprawdzian, ponieważ pierwszy raz wyjechali bez rodziców i nocowali poza domem rodzinnym; sprawdzian, który swoją postawą, kulturalnym zachowaniem i odwagą wszyscy zdali na szóstkę!!!